SYNDROM ODDECHOWY RAS BRACHYCEFALICZNYCH (BOAS)

Jednostka chorobowa występująca wśród psów ras krótkoczaszkowych, psów typu mops, buldog francuski, shih tzu. 

Piesek tak słodko chrapie, czyli krótko o syndromie oddechowym BOAS

Rasy z krótkimi pyszczkami cieszą się dużą popularnością wśród właścicieli. Słodkie, sympatyczne mordki podbijają nasze serca. Niestety nie wszyscy zdają sobie sprawę z problemów, z jakimi większa część z nich się zmaga. Zespołem oddechowym ras krótkoczaszkowych nazywamy grupę wad anatomicznych prowadzących, jak sama nazwa wskazuje do zaburzeń oddechowych. Pozornie mogą one wydawać się dość błahe, czy nawet urocze i śmieszne. Często spotykamy się ze stwierdzeniem, że „pies słodko chrapie” czy „chrząka, jak prosiaczek”. Niestety wady pogłębiają się i mogą niejednokrotnie zagrażać życiu naszego pupila, zwłaszcza w okresie letnim. Jeżeli jesteś właścicielem jednej z poniższych ras lub planujesz zakup psa i kota (gdyż ich również dotyczy ten problem) ten artykuł jest dla Ciebie.

U kogo może wystąpić syndrom BOAS?

Psy w typie rasy: buldog francuski

  • buldog angielski 
  • boston terrier 
  • mops 
  • dog z Bordeaux 
  • shih tzu 
  • chin japoński 
  • pekińczyk 
  • chihuahua 
  • yorkshire terrier 
  • kot perski 
  • kot himalajski 
  • Oraz inne psy i koty.

Jakie wady anatomiczne składają się na syndrom oddechowy BOAS?

  • zwężone nozdrza (jedyna z wad jaką możemy zobaczyć „gołym okiem”) 
  • przerost podniebienia miękkiego 
  • zapadnięcie krtani 
  • wynicowane kieszonki krtaniowe 
  • niedorozwój tchawicy 
  • Trzeba pamiętać, że nie wszystkie zmiany muszą występować jednocześnie.

Co powinno zaniepokoić oraz zaalarmować właściciela w zachowaniu psa?

  • chrapanie i charczenie
  • bezdech nocny
  • świsty
  • oddychanie przez otwarty pysk- uśmiechnięty pyszczek
  • krztuszenie się podczas jedzenia i picia
  • sinica/omdlenia- podczas wysiłku lub ekscytacji
  • duszność podczas spaceru
  • nietolerancja wysiłkowa i niechęć do ruchu
  • zmienny apetyt
  • nietolerancja wysokich temperatur
  • ulewanie pokarmu/wymioty
  • nawracające stany zapalne dróg oddechowych

Trzeba zdać sobie sprawę, że niewinnie wyglądające chrapanie czy chrząkanie dla zwierzęcia krótkoczaszkowego oznacza permanentne niedotlenienie i podduszanie. Zwierzęta mają problem z wysypianiem się, budzą się z bezdechów nocnych, rytm snu jest zaburzony. Mogłoby wydawać się, że nasz pupil jest po prostu „leniuszkiem” i dużo odpoczywa, leży czy śpi, a niestety problem może mieć inne, poważniejsze podłoże. Zwykle pogłębienie problemu opiekunowie zauważają w okresie wiosenno-letnim, kiedy temperatury na dworze znacznie się podnoszą. Upał, podniesiona wilgotność powietrza sprzyja przegrzewaniu organizmu. Termoregulacja u zwierząt opiera się na oddawaniu nadmiaru ciepła poprzez zianie. Psy i koty pocą się tylko na opuszkach łapek, więc nie ma to tak dużego znaczenia w procesie ochładzania jak dyszenie. Zwierzę z zaburzoną drożnością dróg oddechowych nie jest w stanie schłodzić się odpowiednio. Dochodzi do podniesienia temperatury ciała, a co za tym idzie bezpośredniego zagrożenia życia wynikającego z przegrzania.

Jak wygląda diagnostyka i leczenie BOAS?

Zaczynamy zawsze od badania klinicznego i wywiadu z właścicielem, które daje nam dużo cennych wskazówek. Następnie zalecamy wykonanie badań diagnostycznych, gdyż w badaniu klinicznym ocenie podlegają jedynie nozdrza pacjenta.

Złotym standardem w ocenie zarówno górnych, jak i dolnych dróg oddechowych jest wykonanie badania endoskopowego. Dzięki wprowadzeniu kamery do nosa, gardła, krtani i tchawicy, a nawet oskrzeli, jesteśmy w stanie ocenić ich anatomię i pracę w trakcie oddychania. Niejednokrotnie urocze chrapanie spowodowane jest przerośnięciem podniebienia miękkiego, które zasłania krtań uniemożliwiając prawidłowy przepływ powietrza.

Leczenie BOAS opiera się na korekcji chirurgicznej wykrytej wady.

Nie dajmy sobie wmówić, że „ta rasa tak ma”, „ten pies tak ma”. Wszelkiego rodzaju świsty, charczenia, chrapania, wzmożone dyszenia i inne objawy są patologią, która obniża jakość życia naszego pupila. Chcemy przecież by cieszył się długim życiem w zdrowiu, a nie odsypiał w ciągu dnia „zarwaną nockę” czy zastanawiał się czy „tym razem przejdę ten kilometr spaceru”.
Jeżeli obserwujecie Państwo, któreś z powyższych objawów u swoich pupili zapraszamy do kontaktu z naszą kliniką weterynaryjną Avimedicus. Postaramy się wspólnie znaleźć rozwiązanie, by naszym milusińskim żyło się lepiej.